Tytuł: Opowieść niewiernej
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 11 lipca 2012
Liczba stron: 224
Nie wiem czy wiecie ale już 11 maja Pani Magdalena Witkiewicz będzie w Krakowie. Na spotkanie rzecz jasna się wybieram, więc muszę poznać twórczość autorki. Wstyd się przyznać lecz to moja pierwsza przeczytana jej powieść. Jednak już wiem, że nie ostatnia.
Pani Magda ma na swoim koncie już kilkanaście książek. Jej pierwsze powieść to „Milaczek”, niedługo premiera najnowszej powieści „Cześć, co słychać?”. Oprócz pisania autorka prowadzi również firmę marketingową.
Ewa niedawno została żoną. Ona widzi małżeństwo jako wspólny czas, spędzony po prostu ze sobą, on myśli bardziej racjonalnie. W dnu ślubu Maciek ma ważniejsze sprawy niż wspólnie spędzony wieczór. Ona ma nadzieje na piękne wspólne dni, jednak życie weryfikuje jej wyobrażenie i małżeństwie. Między nimi powstaje nagle wiele różnic, a temat dziecka staje się tematem tabu… Rozczarowanie goni rozczarowanie, małżeństwo zmienia się w dramat. Wtedy Ewa traci pracę, a on zamiast ją wspierać, uważa, że jest nieudolna. Do wszystkiego dochodzi jeszcze budowa domu, w innym mieście. W związku z nią, mąż często wyjeżdża na weekendy. Kobieta czuję się coraz bardziej samotna, samotna we dwoje. Zaczyna spotykać się ze starym znajomym. W jednym czasie w jej życiu zjawia się przyjaciel i przelotny kochanek, obie znajomości pochodzą z czasu jej młodości. Może małżeństwo jeszcze nie jest przekreślone?? Może jeszcze je odbudują??
Zdrada. Słowo mocno negatywne. Pod nim ryje się wiele innych słów: kłamstwo, zranienie, oszustwo, nieuczciwość. Co jest w stanie pchnąć kobietę w ramiona innego mężczyzny? Czy osoba zdradzająca też tak to widzi?
Z drugiej strony każdy ma prawo do szczęścia, do walki o siebie samego. Ewa walczy o swoje małżeństwo, o poukładanie swojego świata. Ta książka jest właśnie o tym, o walce z samym sobą i światem, by czuć się w nim dobrze. Tylko czy można być szczęśliwym, gdy dba się wciąż o innych? Nie. Do tego powoli dochodzi też bohaterka powieści. Zaczyna walczyć o siebie.
Autorka świetnie pokazuję jak naprawdę wygląda małżeństwo. To nie jest splot tylko długich i szczęśliwych dni. To wiele kompromisów i kłótni. Wiele bólu i rozczarowań. Dzięki temu obrazowi przedstawionemu w książce czytelnik zaczyna myśleć nad tym tematem. Doceniać to co ma lub próbuję walczyć o lepszego siebie.
Pani Magda trafia idealnie opisując niektóre zachowania mężczyzn i kobiet. Śmiałam się, płakałam i złościłam na przemian. Książka wywołała wiele skrajnych uczuć, co jest jej dużym plusem. Nie mogłam się od niej oderwać. Niektóre fragmenty czytałam na głos mojej drugiej połowie. Były tak prawdziwe i trafione.
„ Nie miałam odwagi pytać, czy mnie kocha. Może i wtedy nie był to właściwy czas na tak ważne pytania? Może mężczyźni nie rozumieją, że czasami te zwykłe słowa są tak bardzo ważne.”
Książka kupiła mnie w 100 %. Porusza ważny i trudny temat. Jednak autorka częstuje nas taką ilością śmiechu i emocji, że łatwiej jest ten temat przejść.
Polecam każdemu kto chce docenić to co ma. Docenić proste gesty i słowa drugiej osoby. Książka zalicza się do tych skłaniających do myślenia i refleksji.
Dziękuję autorce za przesympatyczny czas, który spędziłam nad stronami tej książki. Już ni mogę się doczekać kolejnej książki tej autorki, która już czeka na półce. Ta książka też przekonuję mnie, że mamy świetnych pisarzy, naszych polskich, doceńmy ich.
Moja ocena: 10/10 !!